Trudno zliczyć ile razy byliśmy w Krynicy.
Na ferie zimowe jeździliśmy do Muszyny. Do Krynicy przyjeżdżaliśmy na wycieczki i na Słotwiny na narty.
Sylwestra 1991/1992 spędziliśmy w Krynicy - i to był nasz pierwszy długi pobyt w Krynicy.
 |
Jubilat - teraz jest tu Hotel Eris |
 |
Widok na Pegaz i Jubilat |
 |
Widok na Jaworzynę - teraz jest cała w trasach zjazdowych |
Na ferie zimowe pojechaliśmy na Słowację, w kolejnym jeszcze do Koninek, ale już w następnym roku na ferie przyjechaliśmy do Krynicy do ośrodka "Czarny Potok", który to ośrodek wypatrzyliśmy jak byliśmy w Sylwestra.
Z Koninkami też mamy ciekawe wspomnienia. Mieszkaliśmy w ośrodku u podnóża góry. Z ośrodka był wyciąg krzesełkowy. Ale krzesełka były pojedyńcze. Maciek był za mały żeby mógł sam jechać, teoretycznie dwie osoby też nie mogły siedzieć na jednym krzesełku. Panowie z obsługi wyciągu powiedzieli nam, że jak będziemy przychodzić przed kierownikiem to pozwolą wjeżdżać tacie i Maćkowi na jednym krzesełku. Tak więc na śniadaniu byliśmy już o godz. 7.30 w pełnym rynsztunku (był to dla nas niezły wyczyn). Na górze byliśmy jeszcze zanim mgły opadły, zanim knajpy były otwarte, zanim obsługa przygotowała trasy - dopiero uruchamiali ratraki.
 |
Ucieczka przed ratrakiem |
 |
Tata, Maciek, Kasia (od lewej) |
Całe dnie spędzaliśmy na stoku. A jeszcze jak wchodziliśmy do pokoju mieliśmy widok na narciarzy. Mama śmiała się, że chyba niedługo się pochoruje. Leży na łóżku, a przed nosem zjeżdżają narciarze :)
Wracając do Krynicy. Po feriach zimowych spędzonych na Słowacji i w Koninkach, zaczęliśmy wyjazdy do Krynicy.
Od tego roku przez wiele lat tu spędzaliśmy ferie. Każdy z nas spędził również w tym miejscu tzw. Zieloną Szkołę.
Będzie bardzo dużo zdjęć. Nie wiem, które są najlepsze. Wszystkie są fajne. W Krynicy (i w tym ośrodku) zostawiliśmy nasze serca. Zawsze będzie się nam ona dobrze kojarzyć.
W Krynicy poznaliśmy wiele osób. Ośrodek organizował ogniska, dyskoteki, zawody narciarskie. Zawody zaczęły się niewinnie :) W ośrodku ferie spędzał Jurek Owsiak - miał nam wręczać dyplomy.
 |
Rok 1995 |
Rok później zawody były organizowane z większym rozmachem. Jurek Owsiak przywiózł serduszka i różne inne gadżety. Organizacją zawodów zajęli się GOPRowcy, którzy byli instruktorami narciarstwa w ośrodku (na pierwszym zdjęciu z 1995r z J.Owsiakiem w tle). Wtedy wymyślono Wory: konkurencje indywidualne - zjazd na workach z sianem i rodzinny zjazd na materacu.
 |
Maćka wielbicielki :) |
I Wory - po naszym rodzinnym zjeździe, kierownik ośrodka zakończył zawody :) Szaleni GOPRowcy tak ustawili zjazd, że potem niosło ...
 |
Zjazd rodzinny |
 |
Kończymy na wyciągu narciarskim :) |
 |
W tle Jaworzyna - 1999r |
Jeszcze "na deser" kilka zdjęć z Maćka Zielonej Szkoły.
.JPG) |
Typowy widok :) |
 |
Jaworzyna w 1997 |
Powrót