W Tomaszowie Mazowieckim byliśmy trzy dni. Ciocia Grażyna trochę dłużej i dłuższą miała podróż :) My przyjechaliśmy w sobotę na ślub. W niedzielę pojechaliśmy zwiedzać Tomaszów Maz. i okolice. Byliśmy w Rezerwacie Przyrody "Niebieskie Źródła".
Poszliśmy
do kościoła znajdującego się na wzgórzu, z którego był piękny widok.
Ale wejść na to wzgórze to ... była ciężka droga (pod górę po
kamieniach, było gorąco więc Maćka ręka się pociła i spadała ze
sterownika), zejście wcale nie było łatwiejsze :)
Po całym dniu byliśmy wykończeni. Ale z Maćkiem postanowiliśmy przejść się jeszcze po Tomaszowie. Za cel obraliśmy sobie dotarcie do sklepu Kaufland - jedyny czynny i zaopatrzyliśmy się w wodę na drogę do Warszawy. A jako pamiątkę kupiliśmy dla mnie okulary przeciwsłoneczne :)
W poniedziałek wróciliśmy do domu.